Niedzielne zmagania w Finlandii pokazały po raz kolejny, że Dawid Kubacki i Piotr Żyła to ścisła światowa czołówka, Kamil Stoch próbuje do nich dołączyć, a Paweł Wąsek to skoczek na czołową "30" Pucharu Świata. Po raz kolejny do drugiej serii nie awansowali Tomasz Pilch, Jakub Wolny oraz Aleksander Zniszczoł.
Po pierwszej serii konkursu, który ze względu na piłkarski Mundial rozpoczął się o godzinie 9 rano prowadził po fantastycznym locie na odległość 145,5 metra Dawid Kubacki. Skoczek z Szaflar o jeden punkt wyprzedzał świetnie spisującego się na Rukatunturi Anze Laniska. Dobrze zaprezentował się Piotr Żyła, który uzyskując 138 metrów plasował się na siódmej lokacie. Do finału awansował również Kamil Stoch (129 metrów), zamykając czołową "20" oraz 27 Paweł Wąsek, który wylądował o metr dalej.
Słabsza druga seria
Niestety w drugiej serii konkursowej Kubacki nie wytrzymał presji. Zepsuł swój skok i wylądował "zaledwie" na 130 metrze, co dało mu ostatecznie szóstą lokatę. Na całe szczęście pozwoliło to utrzymać pozycję lidera Pucharu Świata. O miejsce wyżej sklasyfikowany został Piotr Żyła, który po raz kolejny zaprezentował się ze świetnej strony. 139 metrów było świetnym rezultatem. Kamil Stoch uzyskał taką samą odległość jak popularny "Wiewiór" i tym samym awansował na czternaste miejsce. Paweł Wąsek zepsuł swoją próbę, spadając na 28 miejsce.
Fantastyczną walkę o zwycięstwo stoczyli Stefan Kraft oraz Halvor Egner Granerud. Ostatecznie triumfowali ex aequo, uzyskując odpowiednio 147 oraz 145 metrów. Dość niespodziewanie na najniższym stopniu podium stanął Naoki Nakamura (139,5 m), który osiągnął życiowy rezultat.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzi Dawid Kubacki. Drugi Stefan Kraft traci do Polaka zaledwie 5 punktów. Na piątej pozycji plasuje się Piotr Żyła. W Pucharze Narodów biało-czerwoni utrzymali trzecie miejsce, jednak strata do prowadzących Austriaków znacznie się powiększyła.
Napisz komentarz
Komentarze